poniedziałek, 21 czerwca 2010

Sondażowy skandal

Dzień pod hasłem wyników wyborów. I dlaczego sondaże były aż tak mylące?
Rozbawił mnie komentarz Piotra Pacewicza 'Wyniki sondaży okazały się wielką zmyłą, której wszyscy - w tym również my dziennikarze - padliśmy ofiarą. Aż trudno w to uwierzyć.'
Rzeczywiście trudno. Przez pięć lat można zapomnieć, zachłysnąć się, uważać że się wygrało i wyliczyć 'na pewno' o ile procent pokonało rywali.
Mogę zrozumieć społeczeństwo mamione komentarzami, zróżnicowanymi informacjami, często wykluczającymi się przed wyborami, które było przekonane, że ich racja jest najichsza, że ich jest na wierzchu. Ale dziennikarze? I aż ciśnie się na usta 'tacy dziennikarze'?
W co im trudno uwierzyć? Że wyniki sondaży po raz drugi okazały się wielką zmyłą, której wszyscy, w tym głównie dziennikarze, padli ofiarą?
Krótka ta pamięć. Pewną pychą pachnąca.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz